To nie będą zwykłe wybory
Spora część naszego regionu, Europy Środkowo-Wschodniej, jest we władaniu populistów mniejszego lub większego kalibru. To smutne, że jesteśmy wśród tych, którzy nadają ton europejskiemu populizmowi. Nie może być pocieszeniem to, że w krajach Europy Zachodniej populiści są mocno obecni na scenie politycznej i gotowi do dalszej mobilizacji.
Zwycięstwo koalicji populistycznej we Włoszech dało nowy wiatr w żagle siłom, które chcą podkopać fundamenty europejskiej tożsamości, europejskiego sukcesu i europejskiej przyszłości.
Od niedawna coraz wyraźniej widzimy, że ruchy populistyczne są wykorzystywane przez tych, którzy chcą zaszkodzić Europie. Bo populizm w Europie idzie ręka w rękę z nacjonalizmem i antyeuropejskością. Jest coraz więcej dowodów na „hakowanie” wyborów.
Liberalna demokracja, której Europa jest przykładem wzorcowym, znajduje się pod zmasowanym atakiem sił antydemokratycznych. Również brexit, jak staje się to coraz widoczniejsze, nie był spontanicznym wyrazem woli politycznej Brytyjczyków. Władze brytyjskie prowadzą śledztwo w sprawie rażących naruszeń kodeksu wyborczego przez probrexitowe siły polityczne. Nie chodzi tylko o nielegalne finansowanie kampanii referendalnej. Na Facebooku działała armia botów za brexitem.
Przedstawiciele kampanii Leave.EU spotykali się wielokrotnie z pracownikami ambasady rosyjskiej. To nie były po prostu działania polityczne, ale wręcz militarna kampania, aby pokonać przeciwnika, a przynajmniej rozbić jego morale. Stąd pomysły drugiego referendum, jako że naruszone zostało zaufanie publiczne.
Na tym przykładzie widać, w jaki sposób ruchy populistyczne mogą być przekształcone w potężną broń niszczącą Europę. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego musimy to wyzwanie potraktować bardzo poważnie. Dopóki nie jest za późno. To nie będą zwykłe wybory, w których ścierają się odmienne punkty widzenia.
W Parlamencie Europejskim może znaleźć się dużo istotniejszy kontyngent antyeuropejski, prawicowo-populistyczny. Być może zależny, jeśli chodzi o finansowanie, od obcego, wrogiego Europie mocarstwa. Będą podejmowane próby politycznego „hakowania” tych wyborów. Dlatego potrzebna jest pełna mobilizacja w obronie integralności Parlamentu Europejskiego jako reprezentanta interesów obywateli Unii i przestrzeni, w której istnieje niezakłócona przez czynniki zewnętrzne liberalna demokracja.
W Polsce istnieje wśród polityków tendencja do traktowania tych wyborów jako miernika siły politycznej na terenie polityki krajowej. Wśród wyborców nie są one traktowane z taką powagą, jak np. wybory do Sejmu. Musimy to myślenie zmienić i zacząć postrzegać wybory do Parlamentu Europejskiego jako decydujące o przyszłości Europy, w jakiej chcemy żyć.
Komentarze
Skoro w całej UE zmienia się układ sił a tzw. ruchy populistyczne niemal wszędzie wchodzą na główną scenę polityczną i zasiadają w parlamentach, lub wygrywają wybory, trzeba (zanim liberalizm stanie się wąskim marginesem) zastanowić się i odpowiedzieć na pytanie – dlaczego tak się dzieje i co można zmienić, aby odwrócić trend. Każdy polityk powinien reprezentować swoich wyborców i słuchać tego co mówią a nie zamknąć się w jakiejś archaicznej ideologii. Skoro taki Salvini ma w tej chwili ponad 60% poparcia we Włoszech, to może nie należy sądzić, że 60%Włochów jest wariatami, populistami, bądź rasistami, tylko przyjąć do rozpatrzenia hipotezę, że świat dynamicznie się zmienia, ludzkie potrzeby też a odrealniony PE trwa jak ostatnie plemię niepiśmiennych Apaczów, wierząc w siłę swoich modłów do Wielkiego Manitou … ups .. w siłę WARTOŚCI.
Apele o aktywność w obronie naszej przynależności do UE mogłyby być skuteczne gdyby dotarły do szerokiego grona opinii publicznej w Polsce. Ponadto należy promować nasze aktywne uczestnictwo w codziennym życiu w państwach UE. Chodzi o pracę, studia, mieszkania, możliwości indywidualnego rozwoju, bezpieczną turystykę itp. Dzisiaj akcentuje się pozyskiwanie pieniędzy na programy, które nie zawsze są efektywne. Przykładem tego są szkolenia, które z reguły pochłaniają znaczne środki i nikt nie bada ich efektywności. Można otrzymać pieniądze na zorganizowanie szkolenia ( w tym drogi hotel, jedzenie, zwrot kosztów podróży) ale nie można otrzymać środków np. na pełne studia medycyny, prawa czy nowoczesnego zarządzania. Nie można zdobyć środków np. na indywidualny wyjazd roczny żeby efektywnie nauczyć się języka. Większość przejadają urzędnicy i różnego szczebla funkcjonariusze, którzy mogliby się czegoś nauczyć w domu a nie na wyjazdach.
Utrzymanie kursu politycznego polegającego na stałej obecności Polski w UE wymaga mobilizacji całej opozycji. Propozycja aby w wyborach do parlamentu UE wystartowały osoby, które przyczyniły się do sukcesu Polski jest jedyną realną szansą na wygraną.
Z tego powodu zadziwia mnie jak Europa i Rządy poszczególnych państw nic nie robią aby te zjawiska zwalczać. UE nawet nie próbuje wywierać nacisku na technologicznych gigantów, żeby ci czyścili media społecznościowe z botów. Absolutnym minimum i standardem powszechnym w całej Unii powinno być to, co zrobił Macron przed wyborami.
Cofnięcie akredytacji dziennikarskich wszystkim pracownikom Russia Today i podobnym i nakaz rejestrowania ich jako lobbystów. Choć On ich nawet na konferencje nie wpuszczał.
„Od niedawna coraz wyraźniej widzimy, że ruchy populistyczne są wykorzystywane przez tych, którzy chcą zaszkodzić Europie. Bo populizm w Europie idzie ręka w rękę z nacjonalizmem i antyeuropejskością. ”
Litości od jakiego „niedawna” ? Politycy powinni widzieć dalej …przewidywać…od tego chyba sa a przynajmniej powinni być politykami ..
Gtudziień 2005 roku , konferencja telewizyjna po wyborach wygranych przez pis.. to juz ponad 12 lat …jakie „niedawno”..
zobaczyłem wtedy poraz pierwszy POLSKI FASZYZM to była buta zachłanność pogarda…i ten zwykły populizm , zobaczyłem ludzi miałkich i pysznych swym zwycięstwem…to był przykry widok bo nie tak myślałem o Polsce i polskim społeczeństwie …
ja to widziałem 12 lat temu , profesor Bugaj musiał przejść przez czyściec prezydencki by to zobaczyć praktycznie 10 lat później …to samo Miller, i inni . To przerażające jak ślepa jest nasz klasa polityczna i to bez znaczenia czy ślepa z wyrachowania czy z urodzonego braku zdolności …
A co do przyszłości… , to nie jest sztuką rozwalić wroga własnymi czołgami schemat wojny tradycyjnej odchodzi do lamusa dziś zabija sie wroga jego włąsnymi rękami ta zwyczajnie jest taniej . Wybory to tez element wojny hybrydowej i im szybciej stara Europa zda sobie z tego sprawę tym dla niej lepiej.
Pisze Pani m.in:
Liberalna demokracja, której Europa jest przykładem wzorcowym, znajduje się pod zmasowanym atakiem sił antydemokratycznych.
czy też:
Zwycięstwo koalicji populistycznej we Włoszech…
Powstaje pytanie dlaczego tak się dzieje? Skąd zwycięstwo koalicji prawicowej lub skrajnie prawicowej we Włoszech czy było nie było sukces AfD w Niemczech?
Chętnie używa się słowa „populizm”. W domyśle: znaczenie negatywne. Populus = lud. Dodam ,że słowo to może mieć w polityce też wiele znaczeń. Jak np. populizm lewicowy czy prawicowy bądź oznaczać opozycję ludu w stosunku do elit – stać po stronie ludu…